A wydawałoby się, że studenci powinni myśleć trochę… No i mają na tej swojej uczelni szkołę medyczną i nawet jakąś medyczną bibliotekę. Naprawdę, nie można kogoś kompetentnego zapytać albo samodzielnie sprawdzić, jak w tej chwili wygląda epidemiologia HIV (a pewnie i innych zakażeń przenoszonych drogą płciową), kto jest najbardziej zarażony i dlaczego. Ministerstwo Zdrowia też może mogłoby się dokształcić. No chyba, że chodziło o dokopanie homoseksualistom, jak zwykle…
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5195276.html
c.d.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5197854.html