Ponieważ wspominałam o epidemii salmonellozy w Stanach, warto może byłoby zamieścić mały updacik. Okazuje się, że to nie pomidory były problemem i jak najbardziej można je jeść. FDA uważa jednak, że nie powinno się spożywać papryczek jalapeño, pochodzących z upraw w Meksyku. Podejrzane są także papryczki serrano.
Ogólnie, epidemia wcale jeszcze nie wygasła. Do końca lipca zanotowano ponad 1200 przypadków zachorowań w 43 stanach, Waszyngtonie, DC oraz Kanadzie, w tym przynajmniej 229 osób było hospitalizowanych, a dwie zmarły.