okołonaukowo

Zapalny rak piersi

Chociaż to nie październik, warto, przy samobadaniu na przykład, pamietać o takim paskudztwie, jak zapalny rak sutka (IBC). Jest to najbardziej agresywna forma pierwotnego raka piersi, bardzo szybko się rozwijająca i mająca dramatycznie złe prognozy. Szacuje się, że 5-letnia przeżywalność występuje u mniej niż 15% pacjentów (głównie oczywiście pacjentek) po  leczeniu w postaci usunięcia piersi i/lub radioterapii. Szczęśliwie, IBC jest także dość rzadki, stanowi mniej niż 3-5% wszystkich raków sutka. Występuje u kobiet młodszych niż te zapadające na inne rodzaje raka piersi i ze znacznie większą częstością u kobiet czarnych niż białych. W ogóle jednak niewiele (zwłaszcza w porównaniu z innymi rakami piersi) wiadomo o tym nowotworze. Przyczyną jest fakt, iż jest tak rzadko występujący (mało pacjentów do badań), oraz objawy kliniczne, nieprzypominające zwykle zupełnie objawów „klasycznych” postaci raka piersi i w gruncie rzeczy niezbyt specyficzne, a więc niezwracające uwagi. IBC charakteryzuje się zaczerwienieniem skóry piersi, powiększeniem piersi oraz występowaniem na niej tzw. skórki pomarańczowej (peau d’orange). Co ważne, w przebiegu tej choroby zwykle nie wyczuwa się żadnych zgrubień czy guzków w obrębie biustu; zmian takich nie widać również w badaniu mammograficznym. Za to, niestety, u 55-85% pacjentek nowotwór objawia się obecnością przerzutów do pachowych lub podobojczykowych węzłów chłonnych. To, że w przebiegu IBC nie ma zgrubień w piersi powoduje, że choroba nie jest rozpoznawana wcześnie (pacjentki pouczane o wymacywaniu sobie guzków, tych guzków sobie nie wymacują i są spokojne), a mylona często z zapaleniem piersi czy jakimiś zmianami skóry i tkanki podskórnej w obrębie biustu. I ponieważ sam rak rozwija się niezwykle szybko (w ciągu kilku miesięcy), opóźnienie diagnozy ma bardzo niebezpieczne skutki. Leczenie IBC to połączenie chemioterapii, mastektomii, radioterapii i, ewentualnie, terapii hormonalnej. Rak ten zwykle bardzo dobrze odpowiada na chemioterapię (może być to w tej chwili terapia celowana – trastuzumab, lapatinib, w połączeniu na przykład z taksanami; prowadzone są obiecujące badania kliniczne nad zastosowaniem bavacizumabu), problem w tym, że nawet po takim kombinowanym leczeniu ogromnie często występują nawroty.

W ciagu ostatnich 20 lat dokonał się duży postęp w diagnostyce i terapii, a także zrozumieniu mechanizmów powstawania zapalnego raka piersi. Opisywana jest rola określonych genów w rozwoju IBC, testowane są nowe leki. Nadal jednak nie jest dobrze, przełomu nie widać, a optymizm byłby bardzo przedwczesny.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s