Washington Post informuje dzisiaj, że w poniedziałek ukazać ma się specjalny raport na temat epidemii HIV/AIDS w DC. Dane wyglądają przerażająco: co najmniej 3% mieszkańców Dystryktu zakażonych jest HIV albo ma AIDS. To oznacza prawie 3 tysiące nosicieli/chorych na 100 tysiecy mieszkańców powyżej 12 roku życia albo ponad 15 tysięcy zakażonych w ogóle – choć pamiętać należy o tym, że liczby dotyczą tylko tych, którzy pozwolili się zbadać. Autorzy raportu twierdzą, że sytuacja wygląda równie źle, jak w niektórych regionach Afryki. Liczba zakażonych HIV w DC bardzo wzrosła od końca 2006 roku i rośnie stale, niezależnie od tego, jaką drogą ludzie ci się zakazili i niezależnie od ich płci czy koloru skóry. Wirus przenosi się najczęściej między mężczyznami uprawiającymi seks, stosunki heteroseksualne i dożylne zażywanie narkotyków są bardzo blisko na drugim miejscu. Najwięcej zakażeń notuje się wśród czarnych mężczyzn, podaje się też, że spośród tych w wieku od 40 do 49 lat, jeden na dziesięciu jest nosicielem albo jest chory.
Włos się jeży. Całość tutaj.