kretynizmy, okołonaukowo

Puknij się krzyżykiem w czaszkę, a uleczysz się z autyzmu

ResearchBlogging.org

Oto urocza reklama pewnej mocno wątpliwej terapii. Tzw. terapii czaszkowo-krzyżowej. Polecanej zresztą na stronie poradnikzdrowie.pl, gdzie czasem można znaleźć nieźle i niegłupio napisane teksty. Ten nie jest.

Urazy spotykają nas od dziecka. Pierwszy jest często związany z ciężkim porodem, np. kleszczowym lub przez cesarskie cięcie. Poród naturalną drogą pozwala noworodkowi na łagodną zmianę środowiska i ciśnienia. Natomiast podczas tzw. cesarki następuje naskok ciśnienia.

Naskok?

Dziecko może potem cierpieć na niemowlęcą kolkę i zaburzenia trawienia, być nerwowe, źle sypiać i często płakać.

Nie mogło zabraknąć tradycyjnego jeżdżenia po matkach, tym razem tych, które miały cesarkę. Pewnie niektóre z nich już nie uwierzą, że są marnymi matkami wyłącznie dlatego. Trzeba więc uświadomić im, że to ich wina, że dzieci płaczą i mają kolki. Bo dzieci urodzone siłami natury oczywiście nigdy nie płaczą i nie miewają zaburzeń trawienia.

Drugą przyczyną zaburzeń pierwotnego rytmu są urazy do drugiego roku życia, np. uderzenia czy upadki, których skutkiem może być chwilowe zatrzymanie oddechu. Trzecia przyczyna to urazy psychiczne.
Jeśli nie zostaną zneutralizowane, to koło 28 roku życia zaczynamy mieć kłopoty ze zdrowiem: bóle pleców, zapalenia korzonków, rozmaite bóle wędrujące i depresje, które mogą być związane z napięciem przepony oddechowej.

Tak, psychiatria już dawno udowodniła, że depresja związana jest z napięciem przepony. Oddechowej.

Każdy zabieg trwa godzinę. Pacjent leży przykryty kocem, ponieważ marznie. Terapeuta wykonuje delikatne ruchy i muśnięcia w okolicy czaszki, kości krzyżowej i kręgosłupa. Zabieg jest bardzo łagodny i relaksujący. […] Drugi etap to masaż twarzy i głowy (zlokalizowane tam napięcia, np. z powodu aparatów prostujących zęby, mogą powodować bóle krzyża i skoliozę, a ssanie palca przez dziecko to chęć uwolnienia napięcia między kością klinową a szczęką). Tu wystarczą 1-2 zabiegi robione dzień po dniu. Ostatni etap to działanie na emocje. Tkanka łączna pamięta wszystkie nasze urazy fizyczne i psychiczne z dzieciństwa, a także wieku dorosłego.

Brawo dla tkanki łącznej za tak znakomitą pamięć.

O co w ogóle chodzi?
Artykuł wspomina niejakiego Williama Sutherlanda, który to w latach trzydziestych zeszłego wieku stwierdził,

że kości czaszki są ruchome, wcale nie zrastają się na stałe, jak uczy anatomia (potwierdzili to niedawno naukowcy z Michigan State University College of Osteopatic Medicine). Co więcej, kości czaszki poruszają się w rytm tętnienia płynu mózgowo-rdzeniowego. Nazwał to pierwotnym oddechem, trzecim fizjologicznym rytmem. Pierwszy to oddech, czyli ruch klatki piersiowej, płuc i przepony, drugi – tętno, czyli bicie serca. Sutherland założył, że każde zakłócenie tego naturalnego ruchu może wywołać chorobę. Tkanka łączna, która go przenosi, spaja ze sobą inne tkanki i narządy w jedną całość. Dlatego napięcie w oponach mózgowych możemy odczuwać jako ból w kolanie lub kostce.

A wodę w kolanie i cukier w kostkach odczuwamy dla odmiany jako napięcie w oponach mózgowych? I choroba ta nazywa się ich zapaleniem, z angielska – brain tire fire?

Autorka entuzjastycznego artykułu na poradnikzdrowie.pl podaje, że pomysły Sutherlanda zostały potwierdzone. To miło. Ale dla uczciwości powinna podać także wyniki wielu innych badań. Które wyraźnie pokazują, że terapia czaszkowo-krzyżowa nie jest najprawdopodobniej prawdziwym leczeniem. Że przede wszystkim nie da się stwierdzić, czym dokładnie są owe rytmy czaszkowe. Że nie da się ich w powtarzalny sposób wykryć przez czaszkę. Że nawet jeśliby się dało, to nie ma dowodów, że można na rytmy te wpływać i że wpływ ten miałby jakiekolwiek dobroczynne znaczenie dla ludzkiego zdrowia.

„Cranial” rhythms cannot be generated through organic motility of brains because neurons and glial cells lack the dense arrays of actin and myosin filaments required to produce such movement. Other hypotheses regarding genesis of this rhythm (eg, Upledger’s „pressurestat” model) remain purely speculative. Movement between the sphenoid and occipital bones at their bases is impossible past late adolescence because, by then, they have become one very robust bone. Movement among components of the cranial vault also is impossible in most adults because coronal and sagittal sutures usually have begun to ossify by age 25 to 30 years and the lambdoidal suture only slightly later. Interexaminer reliability is approximately zero, many published coefficients have been negative, and the most parsimonious explanation for data collected thus far is that practitioners are imagining the cranial rhythm. Finally, even if purported cranial and intracranial movements are real, are being propagated to the scalp, and are being assessed accurately by practitioners, there is no reason to believe that parameters of such movements should be related to health and no scientific evidence that they can be manipulated to a patient’s health advantage.(Hartman SE, & Norton JM (2002). Craniosacral therapy is not medicine. Physical therapy, 82 (11), 1146-7)

Można także zajrzeć do innych publikacji:

The authors found no rigorous evidence that manual therapies have a positive effect in the evolution of TTH. The most urgent need for further research is to establish the efficacy beyond placebo of the different manual therapies currently applied in patients with TTH. (Fernández de Las Peñas C et al. Are manual therapies effective in reducing pain from tension-type headache?: a systematic review. Clin J Pain. 2006;22:278-85)

The results fail to support the construct validity of the „core-link” hypothesis as it is traditionally held by proponents of craniosacral therapy and osteopathy in the cranial field. (Moran RW, Gibbons P. Intraexaminer and interexaminer reliability for palpation of the cranial rhythmic impulse at the head and sacrum. J Manipulative Physiol Ther. 2001;24:183-90)

The results indicated that a single examiner may be able to palpate the rate of the CSR consistently, if that is what we truly measured. It is possible that the perception of CSR is illusory. The rate of the CSR palpated by two examiners is not consistent. The results of the regression analysis of one examiner offered no validation to those of the other. It appears that a subject’s CSR is not related to the heart or respiratory rates of the subject or the examiner. (Hanten WP et al. Craniosacral rhythm: reliability and relationships with cardiac and respiratory rates. J Orthop Sports Phys Ther. 1998;27:213-8)

The results did not support the theories that underlie craniosacral therapy or claims that craniosacral motion can be palpated reliably. (Rogers JS et al. Simultaneous palpation of the craniosacral rate at the head and feet: intrarater and interrater reliability and rate comparisons. Phys Ther. 1998;78:1175-85)

This systematic review and critical appraisal found insufficient evidence to support craniosacral therapy. Research methods that could conclusively evaluate effectiveness have not been applied to date. (Green C et al.  A systematic review of craniosacral therapy: biological plausibility, assessment reliability and clinical effectiveness. Complement Ther Med. 1999;7:201-7)

Oczywiście, znajdą się także prace pokazujące, że terapia czaszkowo-krzyżowa może ewentualnie mieć pewne zastosowania. Nie są one jednak szczególnie entuzjastyczne:

Acupuncture and/or craniosacral therapy are potentially useful adjuncts to the conventional care of adults with asthma, but the combination of the two does not provide additional benefit over each therapy alone. (Mehl-Madrona L et al. The impact of acupuncture and craniosacral therapy interventions on clinical outcomes in adults with asthma. Explore (NY). 2007;3:28-36)

State anxiety and trait anxiety, pain, quality of life and Pittsburgh sleep quality index were significantly higher in the intervention versus placebo group after the treatment period and at the 6-month follow-up. However, at the 1-year follow-up, the groups only differed in the Pittsburgh sleep quality index. Approaching fibromyalgia by means of craniosacral therapy contributes to improving anxiety and quality of life levels in these patients. (Matarán-Peñarrocha GA et al.Influence of Craniosacral Therapy on Anxiety, Depression and Quality of Life in Patients with Fibromyalgia. Evid Based Complement Alternat Med. 2009 Sep 3. [Epub ahead of print])

Twenty eight patients met eligibility criteria and were included in this study. Comparison of post voiding residual volume, lower urinary tract symptoms and quality of life before and after craniosacral therapy revealed a significant improvement (0.001>p>0.0001). CST was found to be an effective means for treating lower urinary tract symptoms and improving quality of life in MS patients. (Raviv G et al. Effect of craniosacral therapy on lower urinary tract signs and symptoms in multiple sclerosis. Complement Ther Clin Pract. 2009;15:72-5.)

Clinical trials are necessary not only to verify that craniosacral therapy is an effective treatment but also to determine the full range of symptoms and medical diagnoses for which craniosacral therapy is beneficial. (Christine DC. Temporal bone misalignment and motion asymmetry as a cause of vertigo: the craniosacral model. Altern Ther Health Med. 2009;15:38-42.)

A są i takie, które w sposób wyraźny twierdzą, że terapia czaszkowo-krzyżowa może szkodzić:

The Dutch parliament has recently accepted a tax law in which certain groups of alternative therapists can be exempt from VAT. To be eligible for this VAT exemption, the disciplines to which the therapists belong have to meet certain training requirements. In this article it is contended, in agreement with the Royal College of Physicians in the UK, that statutory regulation is inappropriate for disciplines whose therapies are neither of proved benefit nor appropriately tested. It legitimizes harmful therapies. This is illustrated by two serious accidents, previously described in this journal, caused by a chiropractor and a craniosacral therapist. (van Dam FS, Renckens CN. Dutch parliament legitimizes harmful quackery. [Article in Dutch] Ned Tijdschr Geneeskd. 2010;154:A1814)

Miło byłoby i uczciwie po prostu, gdyby strona, która ma słowo „zdrowie” w nazwie, nie reklamowała tak nachalnie czegoś, co do czego są tak duże wątpliwości w świecie naukowym. A już skandaliczne jest reklamowanie tej wątpliwej terapii przez taki opis:

Na co pomaga terapia czaszkowo-krzyżowa:
– psychozy, autyzm, kłopoty z koncentracją, zaburzenia osobowości, nadpobudliwość u dzieci i dorosłych, stres, dysleksja;
– bóle i zawroty głowy, migreny, kłopoty ze wzrokiem i słuchem, nawracające zapalenia uszu u dzieci i dorosłych, zapalenia zatok, napięcie i bóle w stawie żuchwowym, wybicie szczęki, wady wymowy, zgrzytanie zębami, wady zgryzu;
– bóle kręgosłupa i pleców, zapalenie korzonków, rwa kulszowa, skoliozy, wszystkie urazy powypadkowe i poporodowe, bolesne napięcie barków, powypadkowe odgięcia kręgosłupa;
– astma (pogłębia oddech u astmatyków), niezidentyfikowane bóle brzucha, choroba Meniera, zaburzenia krążenia i pracy układu limfatycznego.

A także, jeśli namawianie wygląda tak:

Bożena Przyjemska uważa, że dzięki tej terapii organizm zaczyna sprawniej funkcjonować, skuteczniej działają leki i diety oczyszczające. Dlatego warto poddawać się jej raz na miesiąc, aby rozluźnić się i uwolnić od nowych stresów. Przeciwwskazań praktycznie nie ma.

Ręce opadają.

Ale w sumie, jak się zajrzy głębiej, to ta sama strona ma milutki dział zatytułowany „Magia„, który prowadzi do jeszcze milszego „Profesjonalnego Sklepu Ezoterycznego CzaryMary.pl„, w którym z kolei można kupić różne interesujące książki. Na przykład „A co jeśli wszystko co wiesz o AIDS to nieprawda?” autorstwa Christine Maggiore. Albo książkę o nadzwyczajnych właściwościach przeciwrakowych witaminy B17. Że nie wspomnę o „Zwiastunach Świtu” Barbary Marciniak, medium channelingowego o światowej sławie, która przekazuje ludzkości nauki Plejadian – zbiorowości wielowymiarowych istot duchowych, które mają pomagać ludzkości w procesie duchowej przemiany trwającym do grudnia 2012 r. 

I ręce opadają po raz kolejny.

Hartman SE, & Norton JM (2002). Craniosacral therapy is not medicine. Physical therapy, 82 (11), 1146-7 PMID: 12405869