okołofeminizmowo, wkurza mnie

Ohyda

Niezbyt nowe, ale odkryłam to dopiero teraz, dzięki jednemu z forów zresztą. Tak elegancki pan Kydryński pisał – fakt, już spory czas temu, ale książkę nadal reklamuje na swojej stronie – o własnym braku obojętności na urodę czarnych kobiet oraz o innych kwestiach: http://www.feminoteka.pl/readarticle.php?article_id=876

Jeden wielki rzyg.