Ludzie zwykli zapominać o kile. Wydaje się, że to stare dzieje, te powszechne zakażenia i zgony monarchów i innych sławnych postaci. Ponieważ kiłę da się leczyć i ponieważ pojawiły się takie zagrożenia przenoszone drogą płciową jak AIDS, przywykliśmy wierzyć, że kiła to nic strasznego i nie warto się nią przejmować. Tymczasem na świecie notuje się ponad 10 milionów przypadków choroby rocznie (szczególnie często występuje ona w krajach Południowej i Południowo-Wschodniej Azji czy Subsaharyjskiej Afryki). WHO walczy z kiłą wrodzoną, podając informacje o milionie zakażonych ciężarnych na całym świecie. CDC pisze o ponad 10 tysiącach chorych każdego roku w USA, a liczba ta rośnie od roku 2000, szczególnie wśród mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami. Choroba wykrywana i zgłaszana (włączając w to kiłę wrodzoną) jest także w Polsce.
Kiła jest chorobą przewlekłą i rozwijającą się powoli. Przebieg zwykle dzieli się na 4 fazy: pierwszy okres kiły, drugi okres (kiła wtórna), okres kiły utajonej oraz okres kiły późnej, czyli narządowej. Choroba może być nabyta – do infekcji dochodzi drogą płciową (przez kontakt ze zmianami zakaźnymi) lub przez transfuzje krwi pobranej we wczesnej fazie zakażenia. Może być także wrodzona, wówczas do infekcji dochodzi w czasie ciąży (zakażenie płodu przez łożysko). Treponema pallidum (krętek blady) jest bakterią wrażliwą na czynniki środowiska, takie jak wysuszenie czy środki dezynfekcyjne, nie jest też w stanie przetrwać długo poza organizmem człowieka, stąd zakażenie przez przedmioty (np. deski sedesowe) jest mało prawdopodobne.
W literaturze naukowej wspomina się o ryzyku zakażenia kiłą podczas tatuowania. Infekcje te wynikały prawdopodobnie ze zwyczaju wielu osób zajmujących się tatuażem, które w trakcie zabiegu trzymały igły w ustach, aby wysysać z nich resztki farby bądź zwilżać je śliną przed użyciem. Jeśli osoby te miały kiłową zmianę pierwotną w jamie ustnej, to nic dziwnego, że obficie zakażały klientów.
Do czynników ryzyka należą: seks bez zabezpieczenia, wielu partnerów seksualnych, używanie dożylnych narkotyków. Zawodowo narażeni na zakażenie są też pracownicy służby zdrowia.
Kiła nabyta, okres pierwszy
Krętki bardzo szybko penetrują nienaruszone błony śluzowe i skórę z mikroskopijnymi zadrapaniami. W ciągu kilku godzin wnikają do naczyń krwionośnych i limfatycznych, którymi rozprzestrzeniają się po całym organizmie, powodując uogólnioną infekcję. Okres inkubacji, czyli czas od momentu zakażenia do pojawienia się objawów, wynosi zwykle 3 do 6 tygodni. A głównym objawem jest powstanie tzw. wrzodu twardego – niebolesnej zmiany pierwotnej w miejscu wniknięcia krętków (jak widać, nie tylko w okolicy genitalnej – Ryc. 2). Wrzód twardy składa się z komórek układu odpornościowego oraz zawiera ogromne ilości bakterii. Jest to bardzo zakaźne stadium kiły. Leczony czy nie, wrzód zanika po 3-12 tygodniach.
Ryc. 2. Pierwszy okres kiły (proszę klikać, jeśli kto pragnie szczegółów)
W tym wpisie należałoby użyć Treponema pallidum zamiast T. pallidum (wiem, że to skrót z wpisu na „homikach”, ale nie każdy czytający odwiedzi link i się zorientuje
@ pawel k
Dzięki, racja. Poprawione.
Kiła nie wygląda tak ciekawie jak by się mogło wydawać…
Piękne zdjęcia… No tak, kiła wydaje się być dziewiętnastowieczna chorobą, a tu proszę, wróg nie śpi.
PS Dziękuję za komentarz na mojej stronie!