okołonaukowo

Były sobie świnki trzy

ResearchBlogging.org

Będzie zatem o świnkach, choć może niekoniecznie o trzech zwierzątkach, a raczej o trzech aspektach tej samej świnki.

Świnka (inaczej zapalenie ślinianek przyusznych) to jedna z typowych chorób zakaźnych wieku dziecięcego. Powodowana jest przez zakażenie wirusem świnki, należącym do paramyksowirusów (rodzina Paramyxoviridae). Jest to wirus przecudnej wprost urody:

Świnka występuje na całym świecie, a zarazić można się tylko przez kontakt z innym człowiekiem. Wirusy znajdują się w ślinie zakażonej osoby i szerzą się drogą kropelkową oraz przez bliskie kontakty i zanieczyszczone przedmioty. Źródłem zakażenia może być także mocz oraz wydzielina spojówek. Rozprzestrzenianie wirusa zaczyna się około 6 dni przed wystąpieniem objawów klinicznych i występować może do kilku dni po ich ustąpieniu. Okres inkubacji choroby trwa na ogół dwa do trzech tygodni, a charakteryzuje się niespecyficznymi objawami, typu: bóle głowy, niezbyt wysoka gorączka czy ogólne złe samopoczucie.

Po wniknięciu do organizmu człowieka poprzez układ oddechowy, a także spojówki, wirus namnaża się w śliniankach i miejscowej tkance limfatycznej. W ciągu kolejnych dni szerzy się przez tkankę limfatyczną oraz krew i atakuje różne narządy (jądra, jajniki, trzustkę, mózg i opony mózgowo-rdzeniowe, nerki).

Świnka więc to nie tylko powiększenie ślinianek przyusznych, ale jest to typowa choroba układowa. Nie wszystkie objawy kliniczne występują jednak równie często. Najpowszechniejsze jest jednostronne powiększenie ślinianki przyusznej (70% przypadków),

rzadsze jest zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych (10%), a już zupełnie rzadko pojawia się zapalenie mózgu (mogące prowadzić do trwałej głuchoty), jajników czy trzustki. W 35% przypadków nie daje się w ogóle zdiagnozować świnki na podstawie samych objawów klinicznych.

Zakażenie wirusem świnki w czasie wczesnej ciąży może skończyć się poronieniem. Nie ma przekonujacych danych na temat wad wrodzonych na skutek tegoż zakażenia.

Emocje budzi czasem kwestia zapalenia jąder oraz przypuszczenie, że prowadzić ono może do późniejszej bezpłodności (a także do nowotworu jąder). Zapalenie jąder w przebiegu świnki rzadko występuje u chłopców przed okresem dojrzewania, ale dość często (20-30% przypadków) u starszych chłopców oraz mężczyzn. Na ogół przebiega z zapaleniem najądrzy, a objawia się nagłym bólem i opuchnięciem jąder, wysoką gorączką i wymiotami. Wiąże się często (nawet w połowie przypadków) z atrofią (zmniejszeniem objętości) jądra oraz ze zmianami w spermatogenezie – notuje się mniejszą liczbę wytwarzanych plemników i słabszą ich ruchliwość. Zmiany w spermatogenezie obserwowano nawet do trzech lat po przebyciu świnki. Jednakże bezpłodność poświnkowa jest rzadka. Częściej (13% przypadków) występuje stan przejściowej obniżonej płodności.

Pojawiły się także doniesienia na temat przypuszczalnego związku przyczynowo-skutkowego zapalenia jąder w przebiegu świnki z nowotworem jąder. Związek taki nie został jednak potwierdzony, choć opisano pacjentów z tym nowotworem po atrofii narządu, będącej powikłaniem po śwince.

Po wprowadzeniu do użytku szczepionki MMR, liczba przypadków świnki oraz liczba powikłań po niej spadły znacząco. Obecnie stosowana szczepionka MMR (przeciw odrze, śwince i różyczce) jest bezpieczna, nie zawiera tiomersalu, nie powoduje autyzmu, nie wiąże się także z powikłaniami neurologicznymi. O te ostatnie podejrzewano inną szczepionkę przeciw śwince, w której znajdował się szczep wirusa o nazwie Urabe. I słusznie, udowodniono bowiem, że szczep ten może – niezbyt często, ale jednak – powodować zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Ze względu na to w wielu krajach wycofano szczepionki z tym szczepem, a wprowadzono nowe (MMRII), które zawierają inny szczep wirusa świnki, mianowicie Jeryl Lynn. Szczep Jeryl Lynn jest bezpieczniejszy, nie wiąże się z zapaleniem opon, acz jest nieco mniej skuteczny niż Urabe. W niektórych krajach zresztą wciąż stosuje się szczepionki z tym ostatnim.

Szczepionka jest skuteczna, choć nie aż tak, jak wskazywały początkowo badania laboratoryjne. Obserwowana w populacji skuteczność jednej dawki wynosi 62-85%, a dwóch dawek – 76-95%.

Mimo wszystko po wprowadzeniu szczepień obniżyła się mocno liczba przypadków świnki. Potem jednak nastapiło zmniejszenie liczby osób przyjmujacych szczepionkę (w latach dziewięćdziesiątych XXw., na skutek podejrzeń, jakoby szczepionka miała powodować autyzm), a co za tym poszło – wzrósł stopień narażenia ludzi na samą chorobę, jak i na jej powikłania (co było i jest niewątpliwie niepokojące w przypadku chłopców po okresie dojrzewania i młodych mężczyzn). Obecnie mniejsze lub większe epidemie świnki wybuchają często, w wielu rejonach świata (w tym roku: Egipt, Hiszpania, Serbia, Kanada). Winy za nie nie można jednak przypisywać jedynie niechęci ludzi do szczepienia siebie i swoich bliskich. Coraz częściej bowiem pojawiają się doniesienia, że jedna dawka szczepionki jest za mało skuteczna, a także, że i dwie dawki mogą nie być wystarczające. Wygląda na to, że młodzi ludzie, szczepieni w przeszłości, są w tej chwili narażeni na zachorowanie, ich odporność wywołana szczepionką zmalała bowiem z czasem. Coraz więcej specjalistów zwraca więc uwagę na niebezpieczeństwo i nawołuje do odpowiedniego postępowania, w tym zmian w kalendarzach szczepień, czy ewentualnego doszczepiania tych, którzy szczególnie narażeni są na infekcję w czasie epidemii.

Literatura:
1. Singh, R., Mostafid, H., & Hindley, R. (2006). Measles, mumps and rubella – the urologist’s perspective International Journal of Clinical Practice, 60 (3), 335-339 DOI: 10.1111/j.1742-1241.2006.00698.x
2. Davis, N., McGuire, B., Mahon, J., Smyth, A., O’Malley, K., & Fitzpatrick, J. (2010). The increasing incidence of mumps orchitis: a comprehensive review BJU International, 105 (8), 1060-1065 DOI: 10.1111/j.1464-410X.2009.09148.x
3. ANIS, E., GROTTO, I., MOERMAN, L., WARSHAVSKY, B., SLATER, P., & LEV, B. (2011). Mumps outbreak in Israel’s highly vaccinated society: are two doses enough? Epidemiology and Infection, 140 (03), 439-446 DOI: 10.1017/S095026881100063X
4. Deeks, S., Lim, G., Simpson, M., Gagne, L., Gubbay, J., Kristjanson, E., Fung, C., & Crowcroft, N. (2011). An assessment of mumps vaccine effectiveness by dose during an outbreak in Canada Canadian Medical Association Journal, 183 (9), 1014-1020 DOI: 10.1503/cmaj.101371
5. Enders G, & Baron S (1996). Paramyxoviruses Medical Microbiology PMID: 21413341
6. Obrazki pochodzą z Public Health Image Library i Microbiology and Immunology Online.

6 myśli w temacie “Były sobie świnki trzy”

  1. Na moje pytanie u lekarza, czy moge sie zazczepic na świnkę (nigdy nie chorowałam i mam w śliniankach jeszcze gronkowca na stałe :0) odpowiedział: A po co? Nie jest Pani mężczyzną. W dodatku nie ma szczepionek dla dorosłych. I co z tym fantem zrobić?

  2. Normalnie spytaj w aptece czyci sprowadzą MMR. Poproś o recepte i sie zaszczep. http://www.doz.pl/leki/p5942-M-M-R_II_szczepionka_przeciw_odrze_swince_i_rozyczce. jak sama widzisz w ulotce producent nie określił gornej granicy wieku.
    „Gdy jesteś lub przypuszczasz, że jesteś w ciąży lub karmisz piersią. Nie stosować u kobiet w ciąży. Ponadto kobiety powinny unikać zajścia w ciążę przez trzy miesiące po zaszczepieniu.” a ten fragment swiadczy, ze jest jak najbardziej dla kobiet dorosłych:)
    Byc moze lekarzowi chodzilo o to, ze te szczepionki w przychodni sa z sanepidu dla dzieci tylko:)

  3. O właśnie, Daruma daje znakomitą odpowiedź. Spokojnie możesz (jeśli brak przeciwwskazań) zaszczepić się MMRem.

  4. Anecdata alert: w dzieciństwie szczepiony byłem, mając lat 14 zachorowałem. Powikłania – zapalenie jądra, podejrzenie zapalenia opon (na podejrzeniu na szczęście się skończyło). W sumie obawiałem się spadku płodności – zanim jednak doszliśmy z żoną do wniosku, że trzeba się przebadać okazało się, że wszystko gra.
    Syn zdrowy, rozwija się prawidłowo, szczepiony jest i będzie zgodnie z kalendarzem.

  5. Anecdata bardzo ładnie pasująca do statystyk. Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło i że synek zdrowy.

Dodaj komentarz